Dąbrowscy wędrownicy z HGS „Dragon” i 50 DDW „Zoya” otrzymali swój wyjątkowy, mikołajkowy prezent! Była nim możliwość poznania podporucznika Aleksandra Tarnawskiego ps. „Upłaz”, jednego z ostatnich żyjących Cichociemnych – żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
94-letni już podporucznik z pewną dozą humoru i otwartości opowiedział nam, jak wyglądała II wojna światowa oczami dwudziestokilkuletniego wówczas młodzieńca, którym był, gdy został zwerbowany. Bez zbędnego koloryzowania i rozczulania się, rzeczowo i z humorem snuł opowieść o swojej służbie wojskowej. Najbardziej wyczekiwaną była oczywiście historia konspiracyjnego szkolenia i zrzutów spadochronowych jako cichociemny – usłyszeliśmy, jak wyglądało jego szkolenie, skoki, wykonywanie rozkazów i kolejne zmiany jednostek.
Pan Aleksander nie przebierał w słowach, gdy opisywał widok stolicy po Powstaniu Warszawskim, trudne warunki, w których przyszło mu przetrwać. Jego otwartość pozwalała nam ujrzeć w ponurej historii choć kilka wesołych fragmentów. Na zakończenie spotkania mogliśmy obejrzeć film „Cichociemni. Wywalcz wolność lub zgiń”. Ten wieczór zdecydowanie należał do wyjątkowych, a wizyta „Upłaza” pozwoliła nam uwierzyć, że wojna nie była abstrakcją, znaną tylko z kart historii. Dziękujemy.