Ferie w naszym województwa już dobiegły końca, a za nami pierwsze tygodnie szkoły w nowym semestrze. Czy to nie najwyższy czas by trochę powspominać i wrócić myślami do wspaniałych zimowych chwil? Choć nie wszyscy mieli okazję lepić bałwana tej zimy, to niektórym pogoda podczas zimowiska dopisała.
W tegoroczne ferie odbyły się dwa zimowiska: V Harcerskiego Szczepu „Czarna Piątka” oraz Związku Drużyn „Złota Ósemka”.
Czarna Piątka swoją przygodę przeżyła z Fineaszem i Ferbem. A tak właśnie ją wspominają:
„Podczas zimowiska:
-Mieliśmy okazję do zbudowania własnego -inatora; pojazdu jeżdżącego i latającego. Posługiwaliśmy się przy tym piłą, młotkiem i gorącym klejem, wykazaliśmy się wiedzą fizyczną, chemiczną i ogólną! ! Prowadziliśmy eksperymenty, badaliśmy ciśnienie, aerodynamikę, sprawdziliśmy tezy Newtona i zaprzeczyliśmy im!
– byliśmy na wędrówce na Będoszce Wielkiej
– pojechaliśmy na wycieczkę do Żywca gdzie byliśmy na lodowisku miejskim, zwiedziliśmy muzeum Stary Zamek i wyszaleliśmy się w aquaparku
– wzięliśmy udział w festiwalu na którym śpiewaliśmy piosenki z kreskówki, improwizowaliśmy jak aktorzy czy komicy oraz tańczyliśmy prawie jak w jakimś TV show!
– Ostatni dzień spędziliśmy na Imprezie Na Orientację z wykorzystaniem radiotelefonów. Ostatnimi aktywnościami były różnorakie sporty – kubb, piłkarzyki i siatkówka.”
Złota Ósemka wyruszyła do Karpacza na spotkanie z czworonogim przyjacielem – Scooby Doooooo:
„Pierwsze dnia, głodni nowych wrażeń, wyruszyliśmy w poszukiwaniu Karkonoskich Tajemnic. Tam mogliśmy stanąć „oko w oko” z Rzepiórem, Liczyrzepą, Rzepoliczem, czyli różnymi obliczami Ducha Gór. Popołudniu harcerze wyruszyli na zwiad po okolicy, a zuchy przygotowywały obrzędowość swoich zimowiskowych gromad, co zostało przedstawione podczas wieczornego kominka.
Dni upływały bardzo szybko. Harcerze powędrowali niebieskim szlakiem do Samotni (wreszcie zobaczyli śnieg tej zimy), a zuchy udały do Świątyni Wang oraz na Zaporę na Łomnicy. Przed zuchami nie lada wyzwanie – wybudownie swojej Świątyni Wang czyli zuchowa majsterka. Łatwo nie było, ale zadanie wykonane. Jak zawsze można było liczyć na ich kreatywność. Wieczorem czas na odpoczynek. Z wielką przyjemnością obejrzeliśmy Scooby Film.
Nazajutrz Harcerze zmagali się podczas gier terenowych, natomiast zuchy udały się na zwiad po okolicy. Po południu czekały nas atrakcje w Hucie Szkła Kryształowego „Julia” – to bardzo ciężka i trudna praca. Ścieżka turystyczna prowadziła nas przez wiele działów, zahaczając o miejsca, gdzie doświadczeni rzemieślnicy dmuchali i formowali gorącą masę szklaną, tworząc kryształowe cuda.
Kolejny dzień, kolejne atrakcje… Wyjazd do sztolni. W towarzystwie przewodnika podążyliśmy tajemniczą i magiczną ścieżką odkrycia rud żelaza i innych cennych kruszców. Usłyszeliśmy także ściśle tajną historię uranu wydobywanego przez Związek Radziecki w Polsce.
Po powrocie przygotowania do festiwalu piosenki, a wieczorem występy czyli „Scooby Doo i upiór w operze”. Ostatni dzień na zimowisku upłynął na zmaganiach turniejowych, które podsumowały nasz tygodniowy pobyt.”
Chyba wszyscy nie możemy się doczekać Harcerskiej Akcji Letniej, gdy znowu spędzimy ze sobą kilkanaście dni. Miejmy nadzieję, że latem również będzie towarzyszyć nam piękna pogoda, ale tym razem liczymy na to, że śniegu nie będzie 😛
Więcej wspomnień „Czarnej Piątki” : https://www.facebook.com/5adinfinitum/posts/3051618398196369
https://www.facebook.com/V-Szczep-Harcerski-Czarna-Pi%C4%85tka-253772101340727/
Więcej wspomnień „Złotej Ósemki”:
http://zlotaosemka.zhp.net.pl/2020/01/16/karkonoskie-tajemnice/#more-6675