1 września przypada 134 rocznica urodzin druhny Olgi Drahonowskiej-Małkowskiej. Jej życie i przeżycia starczyłyby na wypełnienie kilku innych, albo jak się mówi dziś potocznie – na scenariusz dobrego filmu. Raz zarażona ideą skautingu, uczestniczyła we wszystkich najważniejszych przedsięwzięciach, które miały na celu rozpropagowanie go na ziemiach polskich. Druhna Oleńka (jak była nazywana przez męża) miała wewnętrzną siłę i odwagę, aby podnosić się po każdym niepowodzeniu czy ciosie jakie zadawał jej los: choroby, śmierć męża, tułaczka obydwu wojen, afronty różnych środowisk na emigracji. Mimo to, Gaździna (inny jakże adekwatnie nadany jej przydomek) walczyła niezmordowanie o dwie rzeczy: harcerstwo na ziemiach polskich oraz o Polskę. Jako pionierka harcerstwa, cieszyła się ogromną estymą najprostszej harcerki i najwyższych władz skautingu. My harcerze zawdzięczamy jej bardzo podstawowe i tak oczywiste rzeczy w naszym życiu jak ostateczny rys harcerskiego hymnu oraz nasze zawołanie “Czuwaj!”.

Ta krótka notatka nie przybliży żadną miarą dokonań ani osobowości pierwszej Harcerki Rzeczpospolitej, ale może jako prezent urodzinowy powinniśmy szukać śladów druhny Olgi wokół nas i w sobie. Z pewnością cząstka jej charakteru pozostała w pisanych przez nią wierszach:

“Bo jak hulać – to szeroko,
Jak żyć – to żyć wiosną cudną.
Kiedy kochać – to głęboko,
A jak cierpieć, ha – to trudno.”

W dniu Twoich urodzin – Czuwaj druhno Olgo!

Komentowanie zamknięte.